Niefortunna - 2009-05-20 16:57:07

Jesteśmy w trójkę - ja, Aga i Ola.
Ale zauważyłam, już dawno, ale przymykałam na to oko, że one zawsze "razem". Znaczy jak na wuefie w parach to one razem [nawet mnie o zdanie nie pytają], w ławkach razem siedzą,[mogłybyśmy się wymieniać, bo u nas nie ma problemu z nauczycielami] na informatyce razem, do Wrocławia w autokarze jadą razem i nie obchodzi je czy mam z kim jechać czy nie... Czy sama pojadę czy coś... W du.ie to mają. Powiedziałam im o tym dzisiaj, nie żebym miała wyrzuty, chciałam wiedzieć dlaczego. Nawet mi nie odpowiedziały. Do końca przerwy siedziałyśmy cicho... Potem na informatyce Agnieszka mówi do Oli, że ma do mnie iść 'bo o to w tym wszystkim co powiedziałam' chodzi -,- i nie wiem co mam robić, no...
Nie chcę 'kończyć przyjaźni', bo nie ma o co.
Olać je, żeby zrozumiały też nie chcę.
Nie wiem co mam robić w ogóle...
Jak zapytałam czemu tak robią Aga nic nie odpowiedziała, a Ola 'nie wiem'.
Pomóżcie mi no ;<

Unpredictable - 2009-05-20 19:23:56

Jakoś zawsze twierdziłam że w końcu przyjaźń we trójkę się kończy tak że dwie się kolegują a reszta jest z boku.

Skoro ani nie olewasz,ani nie kończysz to sobie znajdź jakąś koleżankę.
One idą we dwie to ty nie zostajesz sama.
Nie musisz olewać,kłócić się a nie będziesz musiała siedzieć w kącie.

Ja tak zrobiłam i nie narzekam.

www.clanupk.pun.pl www.candydolls.pun.pl www.withintemptation.pun.pl www.gitarzystki.pun.pl www.islanderzy.pun.pl